Gatunki Fantasy — Arthurian Fantasy

Arthurian Fantasy tłumacząc na polski Fantastyka Arturiańska to najbardziej zwodniczy gatunek literacki. Negatywne skutki tego gatunku są i możliwe, że już zawsze będą widoczne w edukacji szczególnie tej współczesnej.rodzaje fantasy gatunki fantasy

Jakie to skutki?

Gatunek Arthurian Fantasy to gatunek z historycznym motywem i w tym tkwi problem. Pisarze bardzo często wykorzystywali do swoich dzieł postacie, które rzeczywiście istniały. Inspirując się wydarzeniami, które rzeczywiście miały miejsce i ubarwiając je, sporo namieszali. Rezultatem połączenia historycznego motywu z postaciami, które istniały i wydarzeniami, które miały miejsce, jest realistyczność. Tak jak po kilku zdaniach jesteśmy w stanie zorientować się, że mitologia i bajki to fantazja tak Arturiańskie opowieści często są stawiane pod znakiem zapytania. Według ankiety przeprowadzonej przez magazyn Argosy aż 43% czytelników myliło prawdziwe wydarzenia historyczne z Arthurian Fantasy. Nie odróżniając prawdy od fikcji.

Święty Graal gatunku Arthurian Fantasy

Święty Graal Arthurian Fantasy to oczywiście Król Artur i rycerze okrągłego stołu. Opowieść ta sporo namieszała wśród mniej wykształconych czytelników. Wielu z nich nie odróżniało co w Arthurian Fantasy jest realną inspiracją a co wyobraźnią autora. W starych kronikach, obejmujących V wiek znajdują się krótkie wzmianki o ważnym brytyjskim przywódcy wojennym. Są one jednak często podważane. Rzekomo prawdziwa postać króla Artura niewiele ma wspólnego z jego wizerunkiem, jaki znamy z poezji, powieści i filmów. No ale dosyć fantazjowania przejdźmy do faktów.

Opowieść o królu Arturze po raz pierwszy pojawiła się w księdze, którą zaczęto rozpowszechniać w formie rękopisu w 1136 roku. Historia Regum Britanniae autorstwa Geoffreya z Monmouth to narracja napisana prozą po łacinie przedstawiająca barwną relację z rzekomej historii brytyjskich monarchów od legendarnego założyciela, króla Brutusa, przez króla Leara Artura, do króla Artura i dalej. Historia króla Artura i jego królowej, Ginewry, spleciona z historią zdrajcy Mordreda i maga Merlina, zajmuje dużą część tego tekstu. Teraz w czasach większej świadomości historycznej czyta się to raczej jako dzieło fikcyjne, a nie jako prawdziwą kronikę historyczną.

Ile w tym prawdy?

Geoffrey twierdził, że zaczerpnął swoją inspirację ze „starej walijskiej księgi” (kroniki), która przedstawiała fakty historyczne. Chociaż księga ta ani wzmianki o niej nigdy nie zostały odnalezione, to według wielu uczonych mogła ona naprawdę istnieć. Faktem jest, że w tamtych czasach w tak zwanym ‘obiegu’ (wybaczcie, ale żadne inne słowo nie przychodzi mi teraz do głowy) królowały ustne opowieści walijskie a ich oryginały wieki później zostały zebrane w formie rękopisów w The Mabinogion. To, co działa na korzyść Geoffreya to fakt, że mało prawdopodobne jest, iż znał on te legendy. Sugeruje to, że naprawdę mógł on inspirować się nie legendami a prawdziwą księgą, o której wcześniej wspomniał. Niezależnie czy to prawda, czy nie opowieść o królu Arturze zachwyciła XII-wiecznych czytelników. Odniósł on wielki sukces wśród francuskojęzycznych klas wyższych.

Inne dzieła

Opowieść o królu Arturze inspirowała wielu pisarzy dzieki czemu napisano wtedy wiele ‘romansów’ pisanych zarówno prozą, jak i wierszem. Romanse opowiadające o rycerskości i miłości często także zawierające wątek magii to główna, forma średniowiecznej literatury świeckiej. Dzieła te zazwyczaj opowiadały o zniekształconej historii Grecji i Rzymu (zwłaszcza historię Aleksandra Wielkiego). Wykorzystywano też zniekształcone wersje nowszej historii Europy (szczególnie wyczyny rycerzy cesarza Karola Wielkiego). Do najważniejszych dzieł tego gatunku należą przede wszystkim: Le Roman de Brut Roberta Wace’a (1155), Lancelot and Perceval Chretiena de Troye (1170-1182) oraz Joseph d’Aramathie, Merlin i Perceval Roberta Borona (1190-1202) wymieniać można w nieskończoność, więcej tytułów podrzucę wam w propozycjach książek.

Podaj dalej

Kiedy Arthurian Fantasy zaczynało wychodzić z mody, w XIII wieku gatunek ten przejęli niemieccy pisarze. Najbardziej ten gatunek przypadł do gustu Gottfriedowi von Strassburg i Wolframowi von Eschenbach, którzy szybko dostrzegli potencjał Arthurian Fantasy i stworzyli dzieła takie jak Tristian i Parzival (daty niepewne). Dwa wieki później większość z nich wykorzystał Thomas Malory, pisząc swoją kompilację prozy Le Morte D’Arthur (około 1470 r.), która pomimo francuskiego tytułu pozostaje najsłynniejszą książką tego gatunku w języku angielskim.

Współczesność

Współczesność, o której tutaj mowa dla większości z nas zapewne bardziej kojarzy się z tekstem dawno, dawno temu. Do współczesnych największych dzieł Arthurian Fantasy przypina się dzieła T.H. White takie jak The Once and Future King (1958), składający się z trzech powiązanych ze sobą powieści, The Sword in the Stone, The Queen of Air and Darkness oraz The Ill-Made Knight, pierwotnie opublikowanych w latach 1938-40.

Nowsze opowieści tego gatunku to przede wszystkim The Chapel Perilous Naomi Mitchison (1955), The Crystal Cave Mary Steward (1970), trylogia Three Damosels Vera Chapman (1975-76), Arthur Rex Thomas Berger (1978), trylogia Guinevere Sharan Newman (1981-85). Ponadto cykl Pendragon Stephena Lewheada (1987-97), Merlin and the Last Trump Collina Webbera (1993), Mordred Cycle Haydna Middeltona (1995-97) i Albion: The Last Companion Patricka McCormacka (1997). Książki te i wiele innych im podobnych mają szeroki ton, od lekkiej satyry po najmroczniejszą tragedię, i stanowią dowód (wraz z wieloma ekranizacjami), że tematyka arturiańska jest wciąż nadal aktualna i elastyczna, przez co ciągle fascynuje współczesnych odbiorców.

Już we wtorek przeanalizujemy kolejny gatunek fantasy jeśli nie chcesz tego przeoczyć polub moją stronę na Facebook i bądź na bieżąco.

Pozdrawiam Anna Eldameldor ❤️

Photo Nik Shuliahin Source: The Definitive Illustrated Guide to Fantasy — Terry Pratchet

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *